O czym należy pamiętać, układając trawniki z rolki w ogrodzie?

Trawniki rolowane cieszą się dużą popularnością. Klientów do tego rozwiązania przekonują między innymi prostota układania murawy, błyskawiczny efekt wizualny oraz możliwość dokonania aranżacji ogrodu z wykorzystaniem gotowych trawników nawet późną jesienią. Zanim jednak naturalny dywan cieszyć będzie wzrok, trzeba przygotować grunt.

Co trzeba zrobić, zanim uzyska się równą zieloną murawę?

A grunt to podstawa zarówno w przenośni, jak i dosłownym znaczeniu. Decydując się na trawniki z rolki, nie można pominąć prac przygotowawczych, dzięki którym trawnik powinien zaadaptować się w nowym miejscu. Prace polegają na oczyszczeniu terenu. Glebę trzeba pozbawić chwastów, zebrać kamienie oraz inne zanieczyszczenia, po czym przystąpić do wyrównywania terenu.

Na nierównym podłożu trawa z rolki nie układałaby się bowiem prawidłowo, co negatywnie odbiłoby się na rezultacie. Gdy podłoże zostanie właściwie przygotowane, można przystąpić do rozwijania murawy, pamiętając o układaniu kolejnych części blisko siebie, by nie powstały między nimi odstępy.

Dlaczego warto zdecydować się na trawnik z rolki?

Trawniki rolowane powstają na bazie starannie dobranych gatunków nasion, dzięki czemu bez problemu poradzą sobie w klimacie typowym dla danego regionu. Darń jest gęsta, spójna, gotowa, by pełnić nie tylko funkcje dekoracyjne, ale też umożliwiać aktywny – i pasywny – wypoczynek.

Zieleń w najbliższym otoczeniu pozwala też zaczerpnąć świeżego powietrza, gdyż pochłania pyły oraz dwutlenek węgla, odwdzięczając się natomiast produkcją tlenu. Po zielonym dywanie można nie tylko stąpać, ale i… pod nim spać i to bez konieczności robienia podkopów pod trawnik. Coraz częściej zielenią pokrywa się bowiem dachy.

A warstwy zielonego dachu składają się z drenażu, podłoża i roślinności. Chłoną wodę, zabezpieczają przed upałem i mrozem, ale też redukują hałas, na jaki narażeni są mieszkańcy. Właściwości termoregulacyjne przekładają się natomiast na sferę finansową, pozwalając poczynić oszczędności w zakresie wydatków na ogrzewanie i schładzanie pomieszczeń.

Więcej informacji

Branża budowlana w Polsce

Branża budowlana w Polsce to wciąż jeszcze nie wyeksploatowany fragment rynku. Buduje się u nas dużo, a koszty są stosunkowo niższe niż jeszcze kilka lat temu. Inżynierzy budownictwa z reguły nie są ludźmi bez pracy, a inwestycje w naszym kraju napędzają szybki rozwój branży. Zarówno budownictwo przemysłowe, drogowe jak i to w skali mikro generuje miejsca pracy i sprawia że kierunki studiów z nim związane stają się coraz bardziej popularne.

Prawie połowa budynków mieszkalnych w Polsce to te z okresu PRL. Dodatkową grupę stanowią budynki postawione jeszcze w okresie II RP i wcześniej. Pozostała część to budownictwo współczesne.

W Polsce na przestrzeni ostatnich lat rozwój branży budowlanej przypomina sinusoidę, okresy spadku przeplatają się z okresami wzrostu liczby wznoszonych budynków.

Budownictwo przemysłowe w Polsce przechodziło słabszy okres szczególnie na początku obecnej dekady i u schyłku poprzedniej. Podobnie przedstawiała się sprawa z budownictwem indywidualnym. Jednak obecnie ten specyficzny sektor budownictwa jakim jest budownictwo przemysłowe notuje z roku na rok widoczną poprawę.

Łączna wartość inwestycji w budownictwie przemysłowym stale rośnie. Budownictwo przemysłowe obejmuje swym zakresem inwestycje związane z energetyka, budowę rurociągów, magazynów i innych budynków przemysłowych oraz fabryk. W ostatnich latach budownictwo przemysłowe odnotowało zarówno wzrost popytu, jak i wzrost podaży. Inwestorzy mają możliwość wyboru wykonawców spośród wielu wyspecjalizowanych przedsiębiorstw.

Dość niedomagający polski system fiskalny sprawia, że duża część inwestorów z branży budownictwa przemysłowego ucieka za granicę. Zjawisko jest powszechne i jeśli rząd krajowy nie będzie potrafił zatrzymać polskich inwestorów, kapitał będzie stale odpływał.

O przyszłości branży budowlanej mówi się jednym głosem: „nadejdzie spowolnienie.” Trudno określić, kiedy i na jaką skalę. Niektórzy już odczuwają pierwsze symptomy spowolnienia. Jednak to nieuniknione zahamowanie nie jest obarczone dużym niepokojem: „kryzys ma szansę wywrócić wszystko do góry nogami, a później może w końcu będzie dobrze.” Oceny bieżącej sytuacji na rynku budowlanym różnią się choćby z punktu widzenia realizacji inwestycji publicznych i prywatnych. Liderzy branży budowlanej najwyższe noty dla kondycji rynku wystawiają budownictwu infrastrukturalnemu, mieszkaniowemu oraz przemysłowemu.